Pacjentka w szpitalu spędziła cztery dobry. Na transport medyczny czekała bezskutecznie 6 godzin. Wyniszczona chorobą Jadwiga Matuszewska płakała z bólu i bezsilności siedząc sześć godzin na krześle. Transportu nie było, więc rodzina skrzyknęła sąsiadów i odebrała starszą panią własnym samochodem, a następnie wniosła na czwarte piętro na krześle. Czytaj na kolejnym slajdzie Grzegorz Gałasiński Wyniszczona chorobą Jadwiga Matuszewska płakała z bólu i bezsilności siedząc sześć godzin na krześle. Transportu nie było, więc rodzina skrzyknęła sąsiadów i odebrała starszą panią własnym samochodem, a następnie wniosła na czwarte piętro na krześle. Rodzina 78-letniej Jadwigi Matuszewskiej, mieszkanki Górnej, jest oburzona tym, w jaki sposób potraktowano ich ciężko chorą mamę i babcię w szpitalu „Jonschera”. Kobieta po dziewięciu chemiach, z nowotworem na obu płucach, przez sześć godzin siedziała na krześle czekając na transport medyczny. W końcu rodzina widząc, że starsza pani opada z sił, a transportu jak nie było, tak nie ma, skrzyknęła sąsiadów - zabrali własnym autem kobietę ze szpitala i wnieśli na czwarte piętro na krześle. - Cholerna znieczulica - tak Anna Wawrzyniak, córka kobiety oceniła zachowanie pracowników „Jonschera”. - Jak można tak potraktować ciężko chorego człowieka? Czy nie ma w tym szpitalu lekarzy i pielęgniarek z prawdziwego zdarzenia? Jak wynika z opowieści pacjentki o godz. 12 kobieta zwolniła łóżko, bo salowa zmieniała pościel dla nowego pacjenta. Usiadła na krześle przekonana, że za chwilę pojedzie do domu. Po kilku godzinach siedzenia zaczęły jej drętwieć ręce i nogi. - Czekając w domu na mamę byliśmy pewni, że ona czeka na transport leżąc na łóżku, bo tak zapewniła nas lekarka - opowiada córka chorej. - Dopiero po kilku godzinach mama przyznała się nam, że siedzi na krześle. Zadzwoniłam na oddział i powiedziałam, co myślę o takim traktowaniu ludzi. Skoro szpital wie, że ma problemy z transportem , to dlaczego zabiera się wypisywanemu pacjentowi łóżko? W odpowiedzi na zapytanie dotyczące długiego oczekiwania na transport szpital wyjaśnia że nie otrzymał skargi od rodziny pacjenta dotyczącej wspomnianego zdarzenia. W mailu czytamy też (...) „Zwykle transport organizowany jest przez Centrum w godz. od 7 do 20, a średni czas oczekiwania to 2 - 6 godz. Należy przy tym pamiętać, że zgłoszenie o transporcie powinno wpłynąć w dniu poprzedzającym przewóz. Ważny jest też stan zdrowia pacjenta” - wyjaśnia Jolanta Bilińska, rzecznik Miejskie go Centrum Medycznego im. dr. K. Jonschera. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Zobacz 8 odpowiedzi na pytanie: Co, zrobić by zemdleć? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
. 464 445 315 349 35 183 493 28